Pierwsze 4 tygodnie treningów, muszę zaliczyć do udanych, ponieważ założony przez siebie plan wykonałem niemal w 100% spędzając na rowerze prawie 34h . Dlaczego niemal, ponieważ przez kilka dni borykałem się z przeziębieniem. Kolejne 4 tygodnie już niestety nie były takie jak chciałem. Z treningami przeplatały się ciągle jakieś infekcje, głównie dróg oddechowych dlatego z zaplanowanych 40h treningu wykonałem 25h. Cóż, tak bywa i trzeba to wziąć na klatę. Obecnie znów pauzuje z treningami, ale mam nadzieje, że wkrótce już wsiądę na rower i bez żadnych przeszkód będą mógł jeździć, no i mam nadzieje że już te jazdy odbędą się na dworze bo mimo wszystko brakuje tego wiatru we włosach.
W wyniku tych pauz pierwszy start planuje zacząć później niż planowałem. Ściganie chciałem rozpocząć 1 kwietnia od wyścigu z serii MDC Mittel Deutschland Cup XC w miejscowości Bautzen. Mimo to, możliwe jest że się tam wybiorę jako pomoc dla kolegów, którzy prawdopodobnie będą tam się ścigać, a pierwszy start myślę, aby zaliczyć w maju.
Podsumowując, to w porównaniu do roku poprzedniego przejechałem teraz zdecydowanie więcej godzin uwzględniając również pauzy, więc jestem zadowolony. Choć bardzo bym się cieszył gdyby udało mi się wykonać to co sobie zaplanowałem w 100%. Najważniejsze jednak, że się jeździ i ma się z tego frajdę, mimo tego, że póki co kręci się tylko na trenażerze.
Zapraszam do działu ROWER, zaktualizowana specyfikacja szosy. Zdjęć jeszcze nie ma, ale już wkrótce :)
I zrobiłeś tą baze już?
OdpowiedzUsuń